2017/12/06

Podziękowania + konkurs

Dziękujemy wszystkim, że byliście razem z nami! Mamy nadzieję, że dzisiejsze atrakcje Wam się podobały. Na koniec mamy dla Was konkurs:

Opisz w komentarzu swój najciekawszy/najśmieszniejszy/najpiękniejszy Mikołajkowy prezent jaki dostałeś/podarowałeś.

Wybierzemy najlepszy komentarz, który nagrodzimy zakupami do 50sd!

26 komentarzy:

  1. Bardzo się podobało :) Lubię takie zabawy.
    To ja może powiem o tym najśmieszniejszym :D W zeszłym roku dostałam od chłopaka prostownicę, na moje prote jak drut włosy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo udany dzień! :D
    Co do prezentu: w 2015 roku, dostałam od mamy jej stare korale, jakby perły, tyle, że z plastiku, ona dostała je od dziadka w dniu moich urodzin (24.02.1997).

    OdpowiedzUsuń
  3. Było super! :)

    Co do Mikołajek , 2 lata temu "przyszedł do mnie Mikołaj".. było 6 grudnia, po 12. Jeszcze leżałam w łóżku, pamiętam byłam chora. Słyszałam, że ktoś puka do drzwi, z nie chęcią je otworzyłam. A tam kto? Mój chłopak ze szczeniakiem:D Dziś już ma 2 lata i nosi imię Mikołajek. To był najcudowniejszy prezent jaki otrzymałam!:D

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja opowiem coś najpiękniejszego.
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    Od Mikołajek zeszłego roku jestem w związku. I tak, dla mnie był to najpiękniejszy prezent. :)
    PS. Dziś rocznica, a ja zamiast siedzieć z nim, siedzę, ale z chemią.
    PS2. Co ciekawe, w tamtym roku, na owe Mikołajki zaprosił mnie na kebaba. XD Przez żołądek do serca, zaczyna nabierać prawdziwego znaczenia. Najlepsze wyjście na kebaba. <3

    sylwia5278

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kebab! Najlepsze rozwiązanie na wszystko ♥

      Usuń
    2. Zazdro, mój zabiera mnie zawsze do Maka xD

      Usuń
  5. Im from Argentina, and in here is very common to receive summer clothes (because now is summer in here), games to play in the beach (tennis racquets for example) and most important, toys for the childs :)
    Also, we write what we want to recieve in a letter. Then, we go to the mall and we take a picture with a Santa that stays there all Christmas, and we give him what we writed before. We usually go with our parents and its a special and traditional moment that argentinian people always do.
    (Sorry for the bad english, I tried my best. Hope you understand and learn something from our culture)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My stardoll username is: ReinaAbcdefghij

      Usuń
    2. Hi! We're glad that you you're here! We understood everything :) Thank you so much for sharing your culture, it's so interesting! We love to learn new things and broaden our horizon :) Greetings from Poland!

      Usuń
  6. Było to 6 grudnia. Moja klasa ustaliła wcześniej, że będziemy obdarowywać wylosowane osoby. Kiedy dostałam swój prezent jak zwykle spodziewałam się jakiegoś chińskiego badziewia XD. Okazało się, że dostałam czerwone, świąteczne skarpetki. Uwielbiam je nakładać na stopki przed snem. Jestem wtedy pewna, że moje nóżki nie zmarzną :))))
    aleksandra83S

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja dziś na mikołajki dostałam w szkole 3 lekcje z moją NIEukochaną matematyczką, takie zastępstwo 30 min przed lekcjami - A MACIE NIESPODZIANKĘ HEHE! ;___;
    A mogło być tak pięknie... oglądając mecz Fify na innym zastępstwie, jak miało być planowo. :V

    OdpowiedzUsuń
  8. W zeszłym roku niefortunnie wylosowałam swojego wychowawce, a on mnie... Porażka ;p Niby nie chodzi oto co się dostanie, lecz o sam gest, ale trochę przesada, żeby co roku dawać książkę historyczną ;p Tak dostałam książkę opakowaną w torbę z żółtymi chryzantemami w zimę iii nic ;p mimo, że nasz budżet nie był taki mały. Jak się okazało historyk nawet nie kupował tych książek, tylko brał takie co mu zbywały bo dostał od wydawnictwa kilka takich samych... W tym roku moja koleżanka niespodziewanie dostała od niego uwaga! KSIĄŻKĘ historyczną ;o .. kto by się tego spodziewał... jednak dodatkowo dostała czekoladę i normalną świąteczną torebkę ;p
    ola4077

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej! Wiecie co dostałam ostatnio od koleżanki na mikołajki? (wczoraj=ostatnio)
    Dostałam książkę i... słoik kiszonych ogórków z naklejką "It's a prank!". A to wszystko z powodu tego, że dzień wcześniej gadałyśmy sobie na przerwie i powiedziałam jej, że lubię ogórki. No i dostałam =).

    kitttly

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahahahahhaahhahaahahhaahahahah kiszone ogórki! :D jak dla mnie wygrałaś!

      Usuń
  10. Może i ja dodam swoja historie o prezencie :P
    Było to z 10/12 lat temu,klasa 5 podstawówki, gdy mieliśmy klasowe mikołajki.
    Wychowawca zrobił losowanie z szyfrem, abyśmy nie wiedzieli kogo wylosowaliśmy, wiedzieliśmy tylko czy prezent ma byc dla chlopca czy dla dziewczynki (przykl. CH12 lub DZ6, ot taki szyfr.).
    Prezent za dwadzieścia złotych, male pole do popisu ale cos trzeba wymyślić.
    W dzień mikołajek ustawiliśmy stoły jak w wigilie klasową co by była przyjazna atmosfera.
    Wychowawca odszyfrowuje i rozdaje prezenty. Widzę jak koleżanki dostają misie, kosmetyki, perfumy, jakieś zajefajne zestawy, chlopcy tak samo zadowoleni. Sama sie cieszyłam ze komuś sie spodobał prezent ode mnie mimo, że nie wiedziałam, że kupuje dla tej osoby.
    Tak się stało, że mój prezent dostałam na końcu.Wychowawca niesie dla mnie pięknie zapakowany, wielki prezent. Wszyscy sie patrzą, zadroszczą, ja sama pekam z dumy.
    Wszyscy czekają az odpakuje prezent.
    Ja podekscytowana, wyobrażam sobie te wspanialości w pudełku. Ktoś mówi "łał to suszarka". Pojawia się jeszcze wiekszy usmiech.
    I w tym momencie, emocje opadaja, kąciki ust snują sie w dół, zaczyna sie rozczarowanie...
    Wszyscy nie dowierzają, mi przykro, im też. Tylko wychowawca uradowany.Tak, prezent był od wychowawcy, co mozna bylo sie domyśleć po jego radosci.

    Dostałam.... Zestaw lampek do roweru.

    Światła gasną, kurtyna! :D

    PS. wyszłam na tym lepiej, mimo rozczarowania, bo sprzedałam lampki za 30 zl tacie.

    PS2 Mimo rozczarowania w tamtej chwili, z ubiegiem czasu, uwazam teraz, ze ten prezent przydałby mi się teraz. :(

    ladyulla

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. hahaha świetnie to opowiedziałaś :D ja też kiedyś miałam "zaszczyt dostać prezent od wychowawcy, a raczej wychowawczyni. pech padł, że musiałam także jej go kupić, ale jak to się mówi - nieszczęścia chodzą parami :) Ja dostałam puzzle (jakiś motyw budowli, chyba to była bazylika sw Jana, ale dokladnie nie pamitam. Ja za to w ramach tego prezentu kupiłam porządne pióro :)

      Usuń
    3. U mnie w liceum wychowawca dawał zawsze Biblię albo inne książki religijne, ewentualnie płytę z kolendami ;')

      Usuń
  11. A ja dostałam dziś babeczkę od klienta, za to, że jestem super <3 Mamie podłożyłam upominek, a ona mi powiedziała, że zapomniała o Mikołajkach, I love her. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spoko, ja od kilku lat nie dostaje od mamy nic haha :D *starość nie radość*

      Usuń
    2. Ja do młodych też nie należę, ale upominki zawsze sobie dajemy ;p swoją drogą, to było nawet urocze XD

      Usuń
    3. Jednak nie zawsze, ups XD
      Pozdrowienia dla Mamy <3

      Usuń
  12. ja nie biorąc udziału w konkursie powiem, że na tegoroczne mikołajki dostałam ponad rok czekania na rehabilitacje, wczoraj miałam konsultacje, po pół roku czekania na wizytę u samego lekarza zlecającego to. Ach, kocham Cię życie </3

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja na mikołajki dostałam dwa żywe króliki... 😒

    OdpowiedzUsuń